poniedziałek, 24 czerwca 2013

Twoje oczy lubią mnie



Po raz kolejny o kobiecie w dodekafonii. Tym razem portret kobiety wyzwolonej, lawirującej pomiędzy flirtem a zwykłą znajomością. Jej słowa i wdzięki sprawiają, że mężczyzna robi się coraz to bardziej podatny na jej zagrania, które z jednej strony jest perwersyjne, z drugiej zaś sztucznie chłodne. Zwodząc i motając uczucia płci przeciwnej "bojkotuje konkret, wystarczy jej jedynie zarys", co jest niejakim synonimem braku szczerości i kłamstwa. Poza chwilową rozkoszą i podnieceniem, nie jest w stanie dać mu nic więcej, prócz goryczy i smutku. Doświadczenia owego mężczyzny sprawiają, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojej słabości oraz konsekwencji ich bliższej znajomości. Poprzednie kontakty damsko-męskie mocno nadwyrężyły jego życie i psychikę, więc kolejny zawód może przynieść mu zgubę. Mimo to, wie, że jest zbyt słaby, by oprzeć się urokom kochanki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz